Miłość
Kiedy po południu przeczytam: ciotka, wpadniecie do nas?To gdy Miły od razu się zgodził, wiedziałam, że to będzie dobry dzień.
Nic tak nie uskrzydla jak bliskość. Bo prawdziwą miłość hoduje się latami.
Kiedyś w moim życiu był czas gdy udo z kurczaka dzieliłam na 3 osoby. Czyli sama zjadałam skórę i to co zostało po ex i dziecku….zbierałam pod wózek dziecka szyszki w lesie by napalić w piecu…i inne takie
Odwoziłam wtedy swoje i Jej dziecko na autobus szkolny. Zupełnie niby przypadkiem Ona wręczała mi pakunek w którym odkrywałam masło i wędliny. „Masz ciotka, po gościach nam zostało a my nie przejemy” Przysyłała klientów. Kupiła obraz z wnętrzem naszej chaty gdy to wodę ze studni grzało się na kuchni by móc się umyć a zamiast toalety był wychodek.
Właśnie dlatego pieniądze nigdy nie będą moim priorytetem. Czym one są wobec miłości, szacunku i wsparcia. Wobec wrażliwości takiej… i tej delikatności…pomóc ale tak by nie uchybić.
Cała ona. Znam 20lat i od 20lat świeci jak latarnia pozwalająca dotrzeć mi do portu. Ona oczywiście twierdzi, że jest zupełnie odwrotnie i to Ona mi wiele zawdzięcza 😂 no ale taka właśnie jest prawdziwa miłość.
Jesteśmy kumami i żaden troll nas nie rozdzieli 😂.
Tak. Na stronie licytują czasem moi znajomi bliżsi i dalsi. I nigdy z nimi o tym nie rozmawiam poza stroną w czasie licytacji i zawsze są traktowani jak obcy klienci i oni sami nie wymagają innego traktowania.
No dobra. Czasem ku mej uciesze odbierają osobiście 😂 więc oddycham z ulgą bo nie cierpię pakować pancernie paczek.
Piszę to bo zaufanie to podstawa. Czy w miłości, czy w biznesie czy w jakiejkolwiek relacji międzyludzkiej.
Tak, ludzie nawet najlepsi czasem popełniają błędy.
Czy są przez to mniej warci zaufania?
A może po prostu są ludzcy?
Jak ja popełniam błąd to mogę liczyć na szczerość i takie zwykłe przytulenie, dzięki czemu chętniej się uczę i staram nie popełniać więcej błędów. Przynajmniej tych samych 😂 Każdy ma w sobie nieco Emila ze Smalandii 😂
Inna dobra dusza przy okazji rozpętanej gównoburzy, bo się pomyliłam i zakończyłam licytację przed czasem, powiedziała mi: Aga, to twoja strona i twoje zasady. Zakończyłaś licytację i nie musisz się tłumaczyć.
I to też racja.
Jak często dajemy się rządzić innym na naszym terenie? jak często pozwalamy się spychać pod ścianę oczekiwaniami, wymogami czy innymi powinno się?
a czasem… jak często my sami narzucamy swoje zdanie, uważamy swoje prawdy jako najsłuszniejsze, mamy wymagania, oczekiwania i nie wiedzieć kiedy przekraczamy granicę i dociskamy…w słusznej w naszym mniemaniu sprawie
Jak ktoś rzuci kamieniem to oddam 😜
Bo nie wierzę, że są ludzie bez winy.
Przeżyłam biedę dla wielu niewyobrażalną, nie boję się jej kompletnie. Przeżyłam pożary, przemoc psychiczną, napastowanie seksualne, alkoholizm, śmierć, bardzo ciężką depresją, porażenie prądem (nadal się z nim nie lubię), rozwód i raz mnie skopał bezdomny. Trzeba dużo więcej niż jednego trolla by mnie złamać.
Zwłaszcza, że mam miłość i to ją wybieram jako priorytet w swoim życiu. I uzbierałam całkiem niezłą bandę ludzi których kocham z wzajemnością.
To teraz fotki od ciotki 🙂
























Komentarze
Prześlij komentarz